Amerykanin w Prowansji - akt III

Amerykanin w Prowansji - akt III

Tom Bove - człowiek, który odrestaurował Prowansję ' teraz-sławny Château Miraval, a następnie sprzedał go dekadę temu do władzy celebrytów wtedy-para you-know-who - jest na to ponownie.

W wieku 79 lat, kiedy mógłby szlifować swoją grę w pétanque lub spędzać czas w klubie w St.-Tropez, Bove biega wokół miejsca swojego najnowszego projektu renowacji winnicy: Château Bellini, około 6 mil na północny zachód od Miraval, w apelacji Coteaux Varois en Provence, gdzie robi czerwone i białe wina wraz z różowym.

" Musisz to zobaczyć! "Twarz Bove'a rozświetla się, gdy wspina się na wydmę z wykopanej czerwonej gliny i wapienia. Z góry roztacza się widok na 17-akrową winnicę, którą Team Bove zasadza na nowo, najpierw wykopując na głębokość około 13 stóp, a następnie rozbijając lub usuwając głazy wielkości lodówki, które mogłyby zablokować przyszłe korzenie winorośli.

" Winnica była źle zrobiona; hodowla winorośli nie była dobra, " wyjaśnia Bove. " To po prostu wymagało przerobienia od początku. "

W 2017 roku Bove kupił wiekowy Domaine de Fontlade, położony wzdłuż starożytnej rzymskiej drogi Via Aurelia, z około 300 akrami lasu dębowego. Miłośnik sztuki i opery, zmienił jej nazwę na cześć rodzinnego dobermana, który nosi imię weneckiego malarza renesansowego Giovanniego Belliniego i sycylijskiego kompozytora operowego Vincenzo Belliniego.

Po ponad pięciu latach Bellini znajduje się w stanie intensywnej budowy. Imponujący dom w stylu włoskim jest odnawiany aż do grubych kamiennych murów na 12-pokojowy hotel butikowy. Bove zbudował już nowe biura dla siebie i winnicy, wraz z salą degustacyjną, na sąsiednim wzgórzu. On i jego żona, Sally, mieszkają 100 metrów dalej w innym całkowicie odnowionym domu, który, aż do momentu zakupu, był używany jako stodoła dla kóz.

Jak wszystkie projekty Bove, nowa konstrukcja i stara płynnie się łączą. Zbudował reputację perfekcjonisty z talentem do tworzenia pięknych posiadłości winiarskich w jego przybranej ojczyźnie - Prowansji.

" Moją ideą jest zrobienie wszystkiego tak wysokiej jakości, jak tylko mogę, nie będąc przy tym głupim " - mówi, szczerząc się.

Przyznaje, że robił głupie rzeczy. A przynajmniej jedną głupią rzecz. Ale do tego dojdziemy później.

Na razie zrozumcie, że dla Bove'a wino to margines lub "choroba". "Nie jego źródło utrzymania.

Urodzony w Indianie, Bove najpierw robił wino w domu z dziadkiem włoskim imigrantem. Studiował inżynierię w Akademii Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, a następnie wyjechał do Europy w poszukiwaniu pracy cywilnej i nigdy już nie wrócił. Dorobił się fortuny po założeniu w 1973 roku światowej firmy Rochem Group zajmującej się systemami oczyszczania ścieków i pozostaje jej dyrektorem generalnym.

W 1993 roku, on i jego pierwsza żona, Jane, znaleźli dom marzeń w Prowansji, otoczony 1000 akrów lasów, dla siebie i swoich pięciu dzieci. " Kupiłem Miraval jako miejsce dla nas, " mówi. " Miał winnice, które były nieużywane, więc powiedziałem: ' OK, zróbmy trochę wina. '"

Bove połączył siły z Emmanuelem Gaujalem, enologiem Prowansji i skupił się głównie na białych winach z Rolle (lokalna nazwa Vermentino), ale robił też czerwone wino i różowe o dziwacznej nazwie: Pink Floyd, na cześć zespołu, który w latach 70. nagrał kilka utworów z The Wall w studiu na terenie posiadłości.

" Większość ludzi myślała, że jestem szalony - począwszy od mojego ojca ", wspomina. " Ale dostałem tam winiarskiego bakcyla i zobaczyłem, że możemy zrobić dobre wina w tej okolicy. "

Po śmierci Jane w katastrofie lotniczej w 1998 roku rzucił się nie tylko na Miraval, ale także na zakup innych nieruchomości. Głównym z nich był pobliski Mascaronne (zakupiony w 1999 roku), 200 akrów wzgórz z winnicami i XIX-wiecznym gospodarstwem - wszystko to wymagało restrukturyzacji i ponownego zasadzenia. Po sprzedaży Miraval w 2012 roku, Bove wyremontował gospodarstwo w Mascaronne i zamieszkał w nim ze swoją przyszłą drugą żoną, Sally.

Kiedy odwiedziłem tam Bove w 2015 roku, zakładałem, że Mascaronne będzie jego ostatnim dużym projektem rozwojowym - wraz z niewielką posiadłością w północnej Prowansji Château Bomont de Cormeil, gdzie wytwarza Syrah i Viognier w stylu Rodanu w apelacji Coteaux du Verdon.

Ale Bove sprzedał Mascaronne w 2020 roku francuskiemu biznesmenowi Michelowi Reybier, właścicielowi Bordeaux ' s Cos-d ' Estournel, a wkrótce potem para przeniosła się do Bellini.

We wszystkich swoich posiadłościach Bove trzyma się tych samych zasad: rolnictwa ekologicznego, ręcznych zbiorów i winogron z posiadłości.

" We wszystkich moich winnicach staram się robić czerwone, białe i różowe, " mówi. " To ' s łatwiejsze do obrotu Provence różowe, ale dobre czerwienie z Prowansji trzymać w ludzi ' s umysłów dłużej. "

Jego celem jest, aby Château Bellini miało około 75 akrów pod uprawą winorośli i produkowało około 12.500 skrzynek rocznie, najwięcej jak do tej pory w jednej posiadłości. Obecnie produkuje trzy butelki Château Bellini: czerwone z Syrah i Cabernet Sauvignon; różowe z Grenache, Cinsault i Syrah oraz białe zdominowane przez Rolle. " Z 150 000 butelek w cenie 10 euro [około 10 dolarów] za butelkę, można sfinansować operację ", mówi.

Bellini jest około jednej trzeciej drogi do tego celu. Obecnie sprzedawane jest głównie do ekskluzywnych restauracji na Lazurowym Wybrzeżu, z pewną dystrybucją w Stanach Zjednoczonych, głównie w Teksasie i Oregonie.

" Kiedy mówię " robię wino ", jest to wielowymiarowe stwierdzenie ", wyjaśnia Bove. " Oznacza to, że znalazłem winnicę wartą rehabilitacji, a następnie z zespołem, usuwając warstwy nieatrakcyjnych dodatków do oryginalnych kości, przerabiając kontury i dobrze przygotowując glebę, aby pomieścić szlachetne odmiany - wszystko prowadzi do doskonałej butelki wina wykonanej tylko z winogron naszej harmonijnej posiadłości. To nie jest kwestia mniejszych proporcji. W końcu chodzi o to, jak traktujesz winogrono w długim procesie do butelki. "

Po tym, jak Bove sprzedał Miraval za 60 milionów dolarów Bradowi Pittowi i Angelinie Jolie, sławna para połączyła siły z rodziną winiarską Perrin (znaną z Château de Beaucastel) i stworzyła globalną markę. Miraval wypuszcza teraz trzy poziomy różowych win (a nawet współpracuje z Szampanią), opartych na winogronach z posiadłości i zakupionych, a nawet zakupionych.

Choć Miraval jest obecnie uwikłany w prawne batalie po rozwodzie dotyczące własności, produkcja jego głównego gatunku różowego wzrosła do 200 000 przypadków, sprawiając, że podejście Bove'a do produkcji wina wydaje się romantyczne. (We Francji etykieta "chateau" jest ograniczona do win produkowanych wyłącznie z winogron pochodzących z posiadłości).

Kiedy pytam Bove'a o jego opinię na temat ostatniej dekady Miraval, odpowiada: " Nie ma dla mnie nic atrakcyjnego w koncepcji kupowania winogron z mnóstwa winnic i mieszania ich w ogromnej kadzi, a następnie wprowadzania [wina] na rynek w ładnej butelce. "

" Nie byłem rozczarowany zejściem Miraval ' do mélange [mieszania] i wzniesieniem się do super marki, " dodaje. " Kiedy ktoś kupuje twój dom i maluje go na fioletowo według jego

Teraz o własnym "głupim" projekcie Bove'a: Dziewięć lat temu, on i włoski współpracownik kupił małą nieruchomość z opuszczonych winnic wzdłuż stromych tarasów Włochy ' s nadmorskiej Cinque Terre, plus około 2 akrów okolicznych gruntów winnicy z 30 rodzin.

Około sześciu lat temu zaczęli sadzić to, co wynosi nieco ponad pół akra trzech lokalnych białych odmian: Vermentino, Bosco i Albarola.

" We ' re trying to get a crop, " Bove says serenely. Głównym problemem są dziki, które przebijają się przez ogrodzenia tuż przed zbiorami i zjadają wszystkie winogrona. W tym roku, dzięki wzmocnionym bramom, Bove ma nadzieję na wystarczającą ilość plonów, aby zrobić małą ilość wina z lokalną winiarnią.

" To było całkowicie głupie, " Bove mówi o projekcie. " Pozwólcie, że powiem wam - robić winorośl na tych wzgórzach, to jest przegięcie. "

Wine as hobby